Ludzi dobrej woli jest więcej
Wspólnie z przyjaciółmi z motocyklowego klubu Blue Knights Poland V zorganizowali zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy. Jak dowiedzieli się wcześniej, potrzebne były po prostu środki czystości. Czasu na zbiórkę nie było wiele, raptem kilka dni. Pomysł i potrzeba pomocy poszkodowanym przez wichurę rozeszła się wsród znajomych.
Na hasło pomocy natychmist zareagowali raciborscy motocykliści z klubu SRC Motocykle, znani z działań charytatywnych na rzecz dzieci. W ciągu kilku godzin zorganizowali zbiórkę środków czystości. Pozytywnie odpowiedzieli też przedsiębiorcy i sprzedawcy z Domu Handlowego Jawor, przekazując potrzbene rzeczy. „Nowiny Raciborskie” wspólnie ze sklepem z artykułami papierniczymi Nowiny Art przekazały cały samochód przyborów szkolnych, tak potrzebnych dzieciom, które 1 września rozpoczęły naukę.
W Opolu, oprócz KWP, dołączyła się firma Witt-Pomp, przekazując środki czystości i samochód do przetransportowania zebranych darów oraz pracownicy przedsiębiorstwa Aluprof, którzy zorganizowali zbiórkę na terenie zakładu.
Efekt tej spontanicznej akcji przerósł najśmielsze oczekiwania. Bez pism, podań, petycji, logistyki a tylko i wyłącznie dzięki ludziom dobrej woli w krótkim czasie udało się zebrać dwa samochody potrzebnych rzeczy, które 23 sierpnia zostały zawiezione do Błotnicy Strzeleckiej i przekazane tamtejszj parafii i Caritasowi. Stamtąd trafią do potrzebujących z Błotnicy Strzeleckiej, Balcarzowic i Sieroniowic, miejsowości zrujnowanych przez sierpniową wichurę. – Każda pomoc jest cenna i ważna. Ale najbardziej potrzebna będzie wówczas, gdy media przestaną mówić o tej tragedii. Dramat tych ludzi będzie trwać nadal i właśnie wtedy nie można zostawić ich samych sobie – mówi ks. dziekan Jan Czekański z parafii Centawa, której filią jest kościół w Błotnicy Strzeleckiej.
(Adk)