Zabawa na wysokości
Dwa lata temu na Równicy zobaczyłem park linowy. Pomyślałem wtedy, że w Raciborzu też może się sprawdzić taka atrakcja – mówi Dariusz Tkocz, właściciel parku w Oborze.
Budowa 230 metrowej trasy trwała 2,5 miesiąca. W najwyższym punkcie można podziwiać przyrodę 12,5 metra nad ziemią. Największą frajdą są zjazdy tyrolką, łączna ich długość to ponad 100 metrów. Tor liczy 17 przeszkód o różnym poziomie trudności. Z atrakcji mogą korzystać osoby indywidualne i grupy zorganizowane, dzieci i dorośli. – Wystarczy mieć min. 150 cm wzrostu. Ograniczenie jest konieczne, bo maluchy nie dosięgną do liny asekuracyjnej. – wyjaśnia Tkocz.
Jeśli ktoś nie czuje się pewnie może skorzystać z pomocy instruktora, dzieci do lat 18 muszą przyjść z osobą dorosłą. Przed rozpoczęciem zabawy każdy uczestnik zostaje ubrany w specjalną lonżę, dostaje kask i przechodzi instruktarz. Dopiero po tej procedurze może wejść do góry. Wszystkie elementy trasy są codziennie sprawdzane, uprzęże i liny mają certyfikaty. Park działa od 18 sierpnia, w pierwszym tygodniu odwiedziło go ponad 60 osób. W planach jest jego rozbudowa oraz stworzenie specjalnych atrakcji dla dzieci. – Nie chcę na razie zdradzać, co to będzie, ale las można ciekawie wykorzystać – kończy tajemniczo właściciel.
Park znajduje się 200 m od restauracji Obora, na początku dawnej ścieżki zdrowia. We wrześniu i październiku będzie czynny od godz. 12.00 do19.00. Cena jednego przejścia trasy to 15 zł.
(El)