Wierzyłem w zwycięstwo od dawna
Rozmowa z Pawłem Okulowskim redaktorem naczelnym nowiny.pl
– Z jakim nastawieniem udałeś się do stolicy na doroczne święto mediów lokalnych?
– Była to już trzecia nominacja portalu z rzędu. Tak naprawdę to już rok temu myślałem, że jedziemy po główną nagrodę. Byliśmy o krok od zwycięstwa, ale niestety się nie udało wygrać. Wyciągnęliśmy wnioski i wprowadziliśmy poprawki. Przede wszystkim postawiliśmy na jakościowy i unikalny content. Nie ganiamy już na wszystkie wydarzenia. Skupiamy się na tematach trudnych, ważnych dla lokalnej społeczności. bardziej słuchamy czego potrzebują nasi Czytelnicy.
– Pierwsza myśl po ogłoszeniu werdyktu?
– ... do trzech razy sztuka. W końcu się udało! Doceniono naszą ciężką pracę. Jest to zasługa całego zespołu, któremu w tym miejscu jeszcze raz serdecznie dziękuję.
– Dla kogo jest portal nowiny.pl?
– Portal jest dla wszystkich – dla młodych i starszych. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Przede wszystkim aktualności z regionu. Skupiamy się na trzech powiatach: raciborskim, wodzisławskim i rybnickim. Mamy działy biznes, patrol, kultura, lifestyle, serwis sportowy i magazyn na weekend. Oprócz tego bazę firm oraz ogłoszenia drobne z wyodrębnionym działem praca.
– Użytkownicy portali to głównie młodzi ludzie. Co oferują nowiny.pl dojrzalszym użytkownikom, seniorom?
– Młodzi używają internetu głównie przez serwisy facebook, instagram i snapchat. Dla nich liczy się news i nie zawsze wiedzą, gdzie go przeczytali. Seniorzy są bardziej lojalni. Oni cenią sobie aktualność i dobrą treść. Z racji tego, że mają więcej czasu, to często biorą udział w dyskusjach pod artykułami.
– Nowiny.pl zawierają dużą dawkę lokalnego sportu. Skąd aktywność właśnie w tej sferze życia?
– Postawiliśmy na sport lokalny, głównie piłkę nożną. Z racji początku rundy wiosennej rozgrywek piłkarskich w ten weekend robiliśmy relację z 20 meczów. W ten sposób promujemy zawodników – odkrywamy ich. To my pierwsi opisywaliśmy talenty Łukasza Monety, Leszka Blanika czy Justyny Święty. Relacjonujemy także większe, ogólnopolskie wydarzenia sportowe. Przed Euro byliśmy na prawie wszystkich meczach kadry narodowej.
– Czy portal jest już skończoną całością czy też przewidujesz modyfikacje?
– Cały czas pracujemy nad udoskonalaniem portalu. Często są to małe, niewidoczne zmiany poprawiające wydajność, wygląd i nawigację. W najbliższym czasie chcemy przebudować galerię, bo wiemy, że nie jest ona zbyt przyjazna dla użytkowników komputerowych. Pracujemy nad szybkością relacji z różnych zdarzeń, już wkrótce dziennikarze będą mogli szybciej dodać newsa, a nawet relacjonować wydarzenia bezpośrednio z miejsca akcji. Wszystkich szczegółów nie mogę zdradzić.
– Jak widzisz przyszłość portalu na tak popularnych dziś smartfonach.
– Dziś na smartfonach ogląda nas ponad 30 procent użytkowników. Myślę, że za dwa lata będzie ich połowa. I to wersja mobilna portalu będzie najbardziej rozwijana.
– Zdradź nam co interesuje w Internecie naczelnego najlepszego portalu gazety lokalnej w Polsce w konkursie SGL Local Press?
– Niezmiennie od lat są to kobiece akty. Mówię poważnie. Jestem miłośnikiem dobrych zdjęć, a w szczególności fotografii aktu. Piękno kobiecego ciała, subtelnie sfotografowane wprawia mnie w dobry nastrój i chęć do działania. Sam fotografuję i śledzę portale fotograficzne oraz strony ze sztuką. Stąd czerpię inspirację i nowe pomysły.
Pytał Mariusz Weidner