Boją się zarzutów, że koszą śnieg
W Ponięcicach ostatnie koszenie rowów melioracyjnych obyło się pod koniec 2014 roku – podała sołtys wioski Renata Stępińska.
Skarżyła się wójtowi, że te zaniechania mają wpływ na wszystkie urządzenia wodne, które są ze sobą połączone. W przypadku ulew, woda zbiera muł i niesie go dalej tam, gdzie sami mieszkańcy zadbali o stan rowów. Sami jednak nie są w stanie uporządkować tych odpływów, tym bardziej że płacą składki na spółkę wodną. – Zamulone rowy generują większe koszty niż ich oczyszczenia – podała sołtys wskazując m.in. na pracę strażaków zaangażowanych w usuwanie szkód po błotnych wezbraniach. Wójt A. Pieruszka przyznał, że zna problem, lecz z dotychczasowych kontaktów z RZGW, które zarządza melioracją, wynika że mają po prostu za mało środków. Z rozmów z ich przedstawicielami wynika, że pieniądze na koszenie pojawiają się zwykle pod koniec roku, kiedy RZGW dysponuje pozostałymi środkami po innych inwestycjach. Wtedy jednak się modlą żeby nie spadł śnieg. Boją się, że ludzie zadzwonią do telewizji z informacją, że koszą śnieg.
(woj)