Strata dla urzędu, zysk dla „Nowoczesnej”
Długoletni naczelnik wydziału rozwoju Rafał Jasiński zrezygnował z pracy w magistracie. Z naszych informacji wynika, że obejmie funkcję wiceprezesa w Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowoczesna”.
W zarządzie spółdzielni zrobił się wakat po odejściu wiceprezesa Jerzego Jamickiego na emeryturę. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że jego następcą ma zostać Rafał Jasiński. Do załatwienia pozostały już tylko formalności.
Jasiński od 18 lat pracuje w raciborskim magistracie, od początku w wydziale rozwoju utworzonym jeszcze w latach 90–tych przez obecną posłankę Gabrielę Lenartowicz (była pierwszym naczelnikiem tej komórki w urzędzie). Kieruje wydziałem od 2003 roku. – Dostałem lepszą ofertę pracy – mówi krótko pytany o powód rezygnacji. Nie chce zdradzić od kogo. Wyjawia jedynie, że istotną kwalifikacją dla nowego pracodawcy są jego uprawnienia wyceny nieruchomości. Jak zaznacza decyzję podjął po dłuższych przemyśleniach – Wahałem się, bo szkoda mi opuszczać wydział. Urzędowi zawdzięczam karierę zawodową. Jestem już ostatni z zespołu, który stworzyła pani Lenartowicz – mówi naczelnik. Jego zdaniem wydział rozwoju to jedna z najważniejszych komórek w raciborskim samorządzie. – Pomnażamy majątek gminy – podkreśla. Jasiński chce pozostać z urzędem w dobrych relacjach. Jest i nadal ma być szefem rady nadzorczej w PK Racibórz.
Prezydent Lenk, którego spytaliśmy o komentarz stwierdził, że żałuje straty współpracownika, ale nie stanie mu na drodze rozwoju zawodowego. Odejście Jasińskiego traktuje jako stratę dla urzędu. Wie gdzie przejdzie Jasiński, ale nie chce tego ujawnić. Potwierdza jedynie, że to bardzo dobra oferta, z którą nawet wysokie stanowisko w urzędzie nie może konkurować. Następcy poszuka wpierw w urzędzie. – Mamy kadrę rezerwową i chcemy na nią stawiać – oznajmia prezydent.
Rafał Jasiński będzie pracował w magistracie do końca października.
(m)