Młodzi dla Kamerunu w dobie koronawirusa modlą się online
Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 znacznie zmieniła nasze życie. Również to katolickie. Z pomocą przychodzi jednak m.in. internet, gdzie za pomocą transmisji „na żywo” z naszych parafii, możemy uczestniczyć w niedzielnych mszach świętych. Podobne rozwiązanie wprowadziła grupa modlitewno-formacyjna „Młodzi dla Kamerunu”, bo teraz ich spotkania odbywają się online. Co ciekawe, w taki sam sposób zorganizowali Ekstremalną Drogę Krzyżową.
Do tej pory modlitewno-formacyjne spotkania grupy „Młodzi dla Kamerunu” odbywały się dwa razy w miesiącu w parafii pw. Matki Bożej w Raciborzu. Była to wspólna Eucharystia oraz rozważanie Słowa Bożego. Pandemia koronawirusa utrudniła dalsze spotkania, jednak z pomocą przyszedł internet. – W dniu, w którym ogłoszono restrykcje związane z sytuacją epidemiczną w naszym kraju, moja mama poprosiła, byśmy pomodlili się wspólnie z rodziną. Po kilku dniach, kiedy zaczęły obowiązywać konkretne ograniczenia, które znacząco utrudniały spotkania, zrodziła się myśl, by kontynuować tę modlitwę (w tym wypadku różańcową) online. Tym razem jednak wraz z naszymi wolontariuszami. Pomysł spotkał się z akceptacją i zainteresowaniem – mówi Sandra Niemiec koordynatorka misyjna w diecezji opolskiej Ogólnopolskiego Projektu Misyjnego „Młodzi dla Kamerunu”.
Zjednoczenie, poczucie wspólnoty, umocnienie
Spotkania codziennie rozpoczynają się około 20.30. To nie przypadkowa godzina, w ten sposób grupa chce zachować duchową łączność z innymi, także księżmi, którzy o tej porze w kościołach sprawują nabożeństwo różańcowe. – To dla nas moment zjednoczenia, poczucia wspólnoty, umocnienia, ale także czas, w którym zacieśniają się więzi i przeżywamy przyjaźń. Nie możemy spotkać się w tym samym miejscu, jednak poczucie, że za pomoc technologii możemy się widzieć i słyszeć w tym samym czasie, daje nam namiastkę wspólnoty – wyjaśnia Sandra Niemiec.
Codzienna modlitwa rozpoczynana jest od rozważania tajemnic różańca świętego. Prowadzenie modlitwy, tj. kolejnych „dziesiątek” odbywa się spontanicznie, kto czuje takie pragnienie, rozpoczyna i przewodzi modlitwie. Później znajduje się chwila na rozmowy, wymianę doświadczeń także niezwiązanych z modlitwą. To swoisty czas dzielenia. W trakcie tych rozmów rodzą się nowe pomysły związane z wolontariatem, ale jest to też czas beztroskich rozmów o tym, co dla nich w danym momencie jest ważne.
Przeżycie łączące samotność i wspólnotę
Idąc krok dalej, „Młodzi dla Kamerunu” postanowili przeżyć online również Ekstremalną Drogę Krzyżową. – Pomimo tego, że jest to droga, w którą wyrusza się samotnie, to jednak są momenty, gdzie przebywa wiele osób razem, jak choćby na rozpoczęciu nabożeństwa. Wpadliśmy na pomysł, by odprawić to nabożeństwo w swoich domach. Wspólnie stworzyliśmy plan, odpowiadając na proste pytanie: jak to technicznie miałoby wyglądać?. Zaprosiliśmy także naszych bliskich i znajomych, którzy nie działają z nami misyjnie, ale pomyśleliśmy, że ta forma może także ich zainteresować – tłumaczy koordynatorka.
Do rozważań wykorzystano treści zamieszczone na stronach internetowych Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Uczestnicy spotkania zapoznali się z nimi wcześniej, a także przygotowali krzyż i stacje drogi krzyżowej w dowolnej dla siebie formie. – Pomysły były różne: ktoś ustawił obraz ze świecami, ktoś inny przygotował oddzielne świece dla każdej ze stacji i zapalał je w trakcie modlitwy, jeszcze ktoś inny wypisał nazwy stacji na kartkach, był ktoś, kto rozstawił stacje w całym swoim domu i uczestniczył w tej drodze krzyżowej, podchodząc po kolei z pomieszczenia do pomieszczenia. Czytaniem rozważań dzieliliśmy się wzajemnie. Na koniec wspólnie zaśpiewaliśmy pieśń pt. „To nie gwoździe Cię przybiły”. Było to wyjątkowe przeżycie łączące samotność i wspólnotę – opowiada S. Niemiec.
Nadzieja na lepsze jutro
Jak przyznaje koordynatorka, odbiór spotkań online wśród grupy jest pozytywny. – Uczestnicy mówią, że wspólne przeżywanie modlitwy daje siłę, żeby przetrwać ciężkie chwile, nadzieję na to, że nadejdzie lepsze jutro i ludzkość poradzi sobie z tym problemem, że my wszyscy sobie poradzimy. Modlitwa za pomocą mediów społecznościowych to jakaś forma spotkania. Na co dzień spotykaliśmy się w różnych okolicznościach, czy to w pracy, czy podczas różnego rodzaju inicjatyw. Teraz jesteśmy odseparowani, a nawet odizolowani. To pomaga budować nasze relacje, podtrzymywać więzi. Ta sytuacja uczy nas cierpliwości i wzrastania w pokorze. Pokazuje, jak ważne jest prawdziwe spotykanie się ze sobą. Pokazuje, że kontakt zapośredniczony, jednak nie jest tym samym co kontakt rzeczywisty. Rodzi tęsknotę – zaznacza nasza rozmówczyni.
Sandra Niemiec mówi, że „Młodzi dla Kamerunu” mają potrzebę budowania relacji, z której wypływa potrzeba wspólnej modlitwy. – Chcemy dobrze wykorzystać czas, który został nam w pewnym sensie dany, po to, by jeszcze bardziej zbliżyć się do Pana Boga, ale i do człowieka, który może być daleko, ale dziś jak nigdy wcześniej jest bliżej serca. Poznawanie Boga, odbywa się w poznawaniu człowieka. Miłość do bliźniego jest niezwykle ważna, a w tym czasie możemy dobrze zdać egzamin z tej miłości, choćby zostając w naszych domach, pomagając seniorom, by nie narażać ich na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia, poprzez pomoc w zakupach, częstszy kontakt telefoniczny, dobre słowo, takich drobnych gestów miłości jest mnóstwo. Modlitwa zarówno ta wspólnotowa w sensie rzeczywistym, jak i ta w internecie, aby była skuteczna, musi mieć taki sam efekt – musi realizować się w postaci uczynków miłości, a te są jak najbardziej rzeczywiste – wyjaśnia w trakcie rozmowy.
(mad)
Otwierają serca i umysły na potrzeby innych
„Młodzi dla Kamerunu” to projekt ogólnopolski, który wspiera m.in. działania misjonarzy. Jego głównym celem jest wspieranie edukacji dzieci w Kamerunie i przybliżenie ludziom tematyki misji. Grupa organizuje kwesty, coroczne wydarzenie misyjne zwane „Spotkaniem z Afryką” na terenie NSPJ w Raciborzu, a także akcje „Wyślij kredki do Afryki”. Istotne jest dla nich ukazanie dzieciom, młodzieży, a także ich znajomym tego, jakie realia panują w Afryce, w jaki sposób edukuje się młode pokolenia po to, by razem móc coś zmienić. Otwierają serca i umysły na potrzeby innych, stąd też chętnie odwiedzają przedszkola i szkoły prowadząc animacje misyjne.
Kontakt na Facebooku
Dołączyć do internetowej wspólnoty „Młodych dla Kamerunu” może każdy, posiadający konto na Facebooku. Wystarczy wejść na ich profil – „Młodzi dla Kamerunu” i poprosić w wiadomości prywatnej o dodanie do grupy lub skontaktować się bezpośrednio z jednym z nich np. z koordynatorką misyjną Sandrą Niemiec.