Dzieci pozostają w domach
Mimo możliwości, rodzice nie decydują się na wysyłanie swoich pociech do przedszkoli w dobie pandemii koronawirusa. Wolą opiekować się nimi w domach. Większym zainteresowaniem cieszy się tylko edukacja w klasach I – III. Temat poruszono w Krzanowicach.
Samorządy otwierają przedszkola. Zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego i rządu, w pierwszej kolejności z placówek powinny skorzystać te dzieci, których rodzice nie mają możliwości pogodzenia pracy z opieką w domu. Pierwszeństwo mają dzieci pracowników systemu ochrony zdrowia, służb mundurowych, pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych, realizujący zadania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
Szóstka dzieci
Otwarcie placówek wiąże się z wprowadzeniem licznych rozwiązań, mających wpłynąć na bezpieczeństwo dzieci oraz pracowników w dobie pandemii. Mają o to zadbać organy prowadzące. W przypadku placówek publicznych są to poszczególne gminy. W powiecie raciborskim samorządy do tematu podeszły w różny sposób. Niektóre, jak Kuźnia Raciborska, przedszkola otworzyły w chwili, kiedy pozwolił na to rząd. Inne, jak np. gmina Rudnik, zaplanowały otwarcie placówek wraz z początkiem czerwca.
Temat poruszono na minionej sesji rady miejskiej w Krzanowicach, gdzie na otwarcie przedszkoli zdecydowano się od 19 maja. – Obecnie przedszkole w Borucinie wznowiło już działalność, uczęszcza tam szóstka dzieci. W pozostałych miejscowościach placówki pozostają w gotowości do pracy. Na chwilę obecną rodzice nie wyrazili zgody na uczestnictwo dzieci w zajęciach – mówił na obradach burmistrz Andrzej Strzedulla. Włodarz podkreślał, że rodzice mogą w każdej chwili skontaktować się dyrektorami przedszkoli, aby ich pociechy powróciły do placówek. – W tej sytuacji przedszkole w każdej miejscowości zostanie otwarte – zapowiedział. Wyjaśnił również, że placówki w dobie pandemii zostały wyposażone w potrzebny sprzęt i środki ochrony.
40-procentowe zainteresowanie
Ministerstwo Edukacji Narodowej w związku ze stopniowym przywracaniem stacjonarnej pracy szkół i placówek od 25 maja zezwoliło na prowadzenie zajęć opiekuńczo–wychowawczych z możliwością prowadzenia zajęć dydaktycznych dla uczniów klas I – III szkół podstawowych. Burmistrz Strzedulla wyjaśniał, że w przypadku Krzanowic obecnie taki zakres świadczy również placówka w Borucinie. – Tylko tam rodzice wysłali dzieci do miejscowej szkoły. Mamy frekwencję na poziomie prawie 40 procent. Odbywają się tam zajęcia w godzinach od 9.00 do 11.30, wówczas prowadzona jest nauka na poziomie nauki zdalnej – wyjaśniał burmistrz. Zajęcia odbywają się więc w sposób hybrydowy. Część dzieci uczestniczy w nich na miejscu, a część zdalnie. Od 25 maja również uczniowie klas ósmych szkół podstawowych mają możliwość spotykania się z nauczycielami „na żywo” w kwestii konsultacji przed nadchodzącymi egzaminami państwowymi.
(mad)