Piórem naczelnego: Duma w chorobie
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Kiedy zakończyła się przedwyborcza debata Zybertowicz – Migalski, od osoby z widowni, jako pierwszy komentarz, usłyszałem, że „tak dalej ze szpitalem być nie może”. To pokazuje, jak ważna jest dla raciborzan sprawa lecznicy zakaźnej – jednoimiennej. Jak ważna jest ona dla wojewody pokazał cel jego wizyty w ubiegłym tygodniu. Nie przyjechał dyskutować o szpitalu (choć do takich rozmów w końcu doszło pod naciskiem naszych samorządowców), ale o inwestycjach drogowych. Z perspektywy Katowic ważne są statystyki – około 100 pacjentów z koronawirsuem na Gamowskiej oraz nieuchronna wizja jesiennej grypy, która potraktuje COVID-19 w roli sojusznika w infekcyjnym natarciu. Zespół Tilt śpiewa: „Nie wierzę politykom”. Trudno się nie zgodzić z tym przesłaniem obserwując poczynania wojewody wobec lecznicy w Raciborzu. Zaleca mieszkańcom powiatu dumę z poświęcenia szpitala w imię walki z pandemią, a ci muszą szukać pomocy w szpitalach oddalonych o dziesiątki kilometrów. Cóż nam po dumie, panie wojewodo, kiedy to my cierpimy?