Od Jutrzenki do Cecilianum
Chór Cecillianum z Krzyżkowic ma już 90 lat
Obchody jubileuszowe odbyły się 23 listopada. Wzięli w nich udział przedstawiciele władz miasta z burmistrzem Markiem Hawlem na czele, radni miejscy oraz członkowie chórów z sąsiednich miast i gmin. Początki krzyżkowickiego chóru można odtworzyć jedynie na podstawie ustnych przekazów. Według nich obecne Cecilianum powstało w grudniu roku 1918. Wówczas w Krzyżkowicach rozpoczął swoją działalność chór mieszany Jutrzenka. Zespół liczył ok. 20 osób. Artyści nie tylko zajmowali się śpiewem, ale przygotowywali także przedstawienia teatralne. Funkcję prezesa sprawował wówczas Alojzy Mokry. W roku 1927 grupa przekształciła się w chór męski. Istnieje nawet fotografia z tamtego okresu. Śpiewacy prezentują się na niej w jednakowych czapkach z białymi otoczkami oraz symbolem muzycznym w postaci liry. Swoją działalność śpiewacy zawieszali dwukrotnie. Dopiero w 1935 roku zaczął na nowo funkcjonować już jako chór kościelny.
Działalność chóru Cecilianum przerwał wybuch II wojny światowej, który reaktywował się dopiero w 1946 roku. Lata powojennne wcale nie były dla zespołu łatwe. Z powodu konfliktu pomiędzy władzami komunistycznymi a duchowieństwem chór musiał nie tylko zmienić nazwę na Towarzystwo Śpiewu im. Fryderyka Chopina, ale także znowu zawiesił na kilka lat działalność. Grupa działała bez przerwy jedynie w latach 1955-1961.
– Atmosfera w zespole była wręcz rodzinna, świadczy o tym fakt, iż ze społeczności chóru 8 par stanęło na ślubnym kobiercu. Niektórzy do dzisiaj śpiewają w naszym chórze – opowiada Czesław Mucha, obecny prezes Cecilianum.
Chór reaktywuje się tym razem dopiero po 30-letniej przerwie, w 1991 roku. Zespół zaczął się szybko rozwijać. Śpiewacy sięgali po coraz trudniejszy repertuar i zdobywali liczne nagrody i wyróżnienia podczas różnego rodzaju koncertów, festiwali i przeglądów.
– Nie sposób wszystkich wymienić. Zdobyte trofea można dziś zobaczyć w miejskiej bibliotece w Krzyżkowicach – mówi Czesław Mucha.
Cecilianum podobnie jak inne chóry, boryka się dziś z brakiem chętnych do udziału w takich przedsięwzięciach.
– Pozyskanie dzisiaj do chóru z terenu Krzyżkowic kogokolwiek jest bardzo trudne. Dzieci i młodzież w ogóle nie interesuje śpiew chóralny, a starsi tłumaczą się brakiem czasu i przeraża ich większy obowiązek w uczęszczaniu na próby – tłumaczy prezes. (j.sp)