Duży Kaliber: Biegły pisze opinię
Do 2 maja Prokuratura Rejonowa w Raciborzu przedłużyła śledztwo w sprawie pożaru hali w raciborskiej dzielnicy Brzezie.
Choć do pożaru doszło w październiku, śledczy nadal nie dysponują opinią specjalisty, który ma badać przyczyny, przebieg i skutki pożaru. Dokument jest kluczowy dla dalszych losów śledztwa i stawiania ewentualnych zarzutów. – Trudno przewidzieć kiedy opinia biegłego z zakresu pożarnictwa do nas dotrze, bo przygotowuje ją niezależny biegły, na którego tryb pracy nie mamy wpływu – mówi nam prokurator Danuta Kozakiewicz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Raciborzu. Czekając na wpływ opinii, śledczy wydali postanowienie o przedłużeniu śledztwa do 2 maja. – Mamy nadzieję, że materiały do tego czasu spłyną. Jeśli nie, będziemy decydować o kolejnym przedłużeniu postępowania – dodaje prokurator. Sprawa dotyczy gigantycznego pożaru w Raciborzu. Przypomnijmy, 27 października 2016 roku o godz. 11.46 w Raciborzu w ogniu stanęła wielka hala. Do akcji skierowano ciężkie zastępy gaśnicze z powiatu raciborskiego, a następnie również z Rybnika, Wodzisławia, Rydułtów oraz Gliwic. Z Knurowa i Pszczyny sprowadzono kontenery ze środkiem pianotwórczym. W miarę upływu czasu do akcji kierowano kolejne zastępy gaśnicze. W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyły 54 zastępy strażaków zawodowych oraz ochotników. Akcję gaśniczą utrudniło zawalenie się dachu hali – elementy metalowe zniszczonej konstrukcji odgrodziły strażaków od centrum pożaru. Dopiero po użyciu sprzętu budowlanego – wyburzeniu bocznej ściany hali i wyciągnięciu elementów zawalonego dachu – można było przystąpić do gaszenia płonącej hałdy materiałów tekstylnych i plastikowych.
(acz)