Opłaty do spółki wodnej w górę
GOGOŁOWA, POŁOMIA. W środę 5 kwietnia w Gogołowej odbyło się zebranie Gminnej Spółki Wodnej (GSW). Przewodniczący Łukasz Mura przedstawił sprawozdanie z działalności w 2016 r. i uzyskał absolutorium.
Jak powiedział Mura, ściągalność opłat na spółkę wodną z roku na rok nieco wzrasta, ale tylko o kilka procent. Dobrze sytuacja wygląda w przypadku Gogołowej, gdzie ściągalność w minionym roku wyniosła ponad 91 procent. Z zakładanych 4467 złotych udało się zebrać 4081 zł.
Dużo gorsza jest ściągalność w Połomi, a to właśnie tam konserwacja rowów, zwłaszcza śródpolnych, jest bardzo ważna, bo to sołectwo rolnicze. W ubiegłym roku z zakładanych prawie 15 tys. złotych zebrano zaledwie 8,7 tys., czyli 58 procent. Sołectwo Mszana nie jest członkiem Gminnej Spółki Wodnej od czasów, gdy zostało niemal w całości skanalizowane. – Apelujemy do mieszkańców, aby regulować opłatę na spółkę wodną, która jest pobierana wraz z podatkiem. Dzięki tym pieniądzom będziemy mogli dużo więcej zrobić – mówił Łukasz Mura.
Na zebraniu dyskutowano też m.in. o wysokości składek na przyszły rok. Ostatecznie, podobnie jak to już w tym roku uczyniły spółki wodne w innych gminach, GSW w Mszanie zdecydowała o podniesieniu składek: dla gospodarstw powyżej 1 ha – z 10 zł do 12 złotych za hektar oraz dla nieruchomości do 1 ha – z 12 do 14 złotych na rok. Zwiększone stawki zaczną obowiązywać od przyszłego roku.
(red.)