Budynek sportowy zmieni się nie do poznania
Na kompleksowy remont budynku Naprzodu Rydułtowy miasto musi wydać więcej, niż planowało. Nie ma jednak wyjścia, bo obiekt jest w opłakanym stanie.
RYDUŁTOWY Lada dzień ruszą prace związane z rewitalizacją budynku sportowego KS Naprzód, którego miasto stało się właścicielem pod koniec 2015 r. Zakres przewidzianych prac budowlanych obejmuje m.in: termomodernizację budynku wraz z wymianą konstrukcji dachu, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, wymianę instalacji wodociągowej, wentylacyjnej, kanalizacyjnej, elektrycznej i teletechnicznej. Stara kotłownia zostanie zlikwidowana, a obiekt zostanie podłączony do ciepła z sieci. Pojawi się instalacja solarna. - Zmieni się też zagospodarowanie terenu wokół budynku. Teren będzie uporządkowany, zostanie stworzony plac manewrowy, miejsca parkingowe, pochylnia dla osób niepełnosprawnych - wylicza Dominika Więcek z rydułtowskiego urzędu miasta. Dodaje, że planowana jest też przebudowa wnętrza budynku. Sala sportowa zostanie wyremontowana, będą nowe posadzki. Pomieszczenia byłej kawiarenki zostaną przekształcone na świetlicę środowiskową. - Obiekt ma służyć nie tylko celom sportowym, ale i integracji społecznej - podkreśla.
Rewitalizacja obiektu sportowego przy ul. Bema będzie kosztowała więcej, niż początkowo zakładano. Z kosztorysu inwestorskiego wynikało, że zadanie pochłonie ok. 3,5 mln zł. Kiedy urząd miasta ogłosił pierwszy przetarg, zgłosiła się jedna firma, która za wykonanie inwestycji oczekiwała ok. 4,4 mln zł. W tej sytuacji miasto postanowiło unieważnić przetarg i ogłosić drugi. Wówczas zgłosiły się trzy firmy, ale w dalszym ciągu oferty były wyższe, niż 4 mln zł. Zapadła decyzja, by dołożyć brakujące środki i wybrać najtańszą firmę. - Nie mogliśmy dłużej czekać, bo któregoś dnia sanepid mógłby zamknąć budynek. Modernizację trzeba zrobić, bo obiekt wymaga tego od dawna - podkreśla burmistrz Rydułtów, Kornelia Newy.
Przetarg wygrała firm B.I.T. z Czernicy, która zrealizuje inwestycję za ok. 4,1 mln zł. Na wykonanie zadania ma czas do połowy czerwca 2018 r. Miasto liczy też na to, że uda się pozyskać środki zewnętrzne, które wpłyną w trakcie inwestycji lub po jej zakończeniu.
(mak)