Gdzie powinny odbywać się gminne imprezy w Marklowicach?
Za budynkiem urzędu gminy czy na Słonecznej Wyspie? Lokalizacja minionych Dni Marklowic okazała się kością niezgody, która podzieliła wójta i jednego z radnych.
MARKLOWICE Tegoroczne Dni Marklowic były XXII ich odsłoną. Odbyły się na terenie za urzędem gminy. Opozycja wójta od początku kadencji nieustannie wnioskuje o organizowanie imprez gminnych na terenie Słonecznej Wyspy. Włodarze jednak nie są przychylni temu pomysłowi, obawiając się zniszczeń tamtejszych urządzeń.
Opozycyjny radny podzielił się swoją opinią na temat lokalizacji tegorocznych Dni Marklowic na portalu społecznościowym. - Myślę, że przy tej frekwencji można je było spokojnie zorganizować na Słonecznej Wyspie. Uniknęlibyśmy wtedy błota i niezliczonej liczby kałuż a namiot przy odrobinie pomysłowości i chęci też można tam rozłożyć. Może kiedyś... - pisze radny Tomasz Kubala z marklowickiego klubu Wspólnie dla Mieszkańców. Wpis na portalu społecznościowym pojawił się w podczas trwania Dni Marklowic, 4 czerwca. Dzień później do tematu nawiązał wójt gminy Tadeusz Chrószcz. - Tylko trzeźwe myślenie pozwala sobie wyobrazić to, jakby wyglądał drugi dzień Dni Marklowic, gdyby według koncepcji forsowanej przez Klub Wspólnie dla Mieszkańców a szczególnie przez radnego Tomasza Kubalę impreza miała odbyć się na Słonecznej Wyspie przy tak deszczowej pogodzie. Sądzę, że tak deszczowa pogoda skutecznie przegoniłaby chętnych do oglądania tego, co działo się na scenie, podczas koncertu zespołu Baciary i nie tylko. Niech to będzie przestroga w krzewieniu nieprzemyślanych rozwiązań, że tylko koszt wynajęcia estrady jest tutaj najistotniejszy, a cała szeroko pojęta logistyka będzie pomijana - napisał wójt na profilu społecznościowym Samorządnych Marklowic.
Zapytaliśmy, co marklowiczanie sądzą o lokalizacji gminnych imprez. W końcu to oni korzystają z wydarzeń organizowanych w Marklowicach. Przeprowadziliśmy sondę uliczną wśród dziesięciu przypadkowo spotkanych mieszańców gminy. Zaproponowaliśmy trzy odpowiedzi: za budynkiem urzędu gminy, na terenie Słonecznej Wyspie oraz miejsce bez znaczenia. Ośmiu na dziesięciu zapytanych opowiedziało się za odpowiedzią trzecią. Większość osób ten wybór argumentowała zdaniem, że nie miejsce jest ważne, a oferta. - Można się dobrze bawić za urzędem gminy, ale można też na Słonecznej Wyspie. Miejsce jest bez znaczenia. Chodzi przede wszystkim o atrakcje oraz o wykonawców, którzy będą na scenie - mówił Arek.
(juk)