Uczniowie przypomnieli historię niezwykłej Żydówki i jej pamiętnika
– Oficyna jako kryjówka jest idealna. Chociaż jest tu wilgotno i pochyło, nie znaleziono by w Amsterdamie, może nawet w całej Holandii, czegoś równie wygodnego dla ukrywających się – pisze Anna Frank w swym pamiętniku. Wstrząsające losy młodej Żydówki można poznać dzięki wystawie, która trafiła do Lubomi.
LUBOMIA Wystawa „Anna Frank – historia na dzień dzisiejszy”, która aktualnie jest wystawiona w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Lubomi, zawiera archiwalne zdjęcia i rękopisy dokumentujące wydarzenia XX wieku, w tym przemiany gospodarcze Niemiec, kryzys demokracji, nazistowską okupację we wschodniej i zachodniej Europie, jak i życie Anny Frank, fragmenty jej pamiętnika, a nawet przekrój domu, w którym ukrywała się przed zagrożeniem.
Młodzi przewodnicy
Wystawa została otwarta 2 czerwca. W rolę przewodniczek wcieliły się uczennice szkoły: Magdalena Tomanek, Angelika Bajer, Julia Franiczek, Kamila Kalisz i Adrianna Paczuła. - Dzięki temu, że zaangażowałyśmy się w projekt, mogłyśmy bliżej poznać historię Anny Frank - mówią uczennice, które solidnie przygotowały się do oprowadzania gości. Przeszły nawet dwudniowe szkolenie przeprowadzone przez przedstawicieli fundacji "Dom Pokoju" z Wrocławia. - Łącznie mamy 10 przewodników - mówi Maria Franiczek, nauczycielka historii z ZSO w Lubomi.
Ponad dwa lata w ukryciu
Historia Anny Frank jest przejmująca. Po tym, jak Hitler przejął władzę w Niemczech, rodzina Anny przeniosła do Amsterdamu. Prześladowania Żydów dotarły jednak również do Holandii. W lipcu 1942 r. rodzina została zagrożona wywiezieniem do obozu pracy. Ociec rodziny, Otto Frank, zorganizował z pomocą pracowników swojej firmy kryjówkę w dawnej oficynie. Później do ukrywających się Franków dołącza rodzina van Pelsów oraz Fritz Pfeffer. Łącznie ośmioro ukrywających się ludzi spędza ponad dwa lata w oficynie, całkowicie odciętych od świata zewnętrznego. - Bardziej, niż mogę to wyrazić, męczy mnie to, że nie wolno nam nigdy wychodzić na zewnątrz, i ogromnie boję się, że zostaniemy wykryci, a potem rozstrzelani - pisze Anna w swoim pamiętniku.
Zdrada
4 sierpnia 1994 r. pod budynkiem zatrzymuje się samochód. Wychodzą z niego uzbrojeni mężczyźni. Ktoś doniósł policji, że w oficynie ukrywają się Żydzi. Aresztowani trafiają do obozu Westerbork. Traktowani są ze szczególną surowością i zmuszeni do wykonywania ciężkiej pracy. Cztery tygodnie po przybyciu do obozu Anna i pozostali dawni mieszkańcy oficyny zostają wywiezieni ostatnim transportem do Auschwitz. W obliczu zbliżającej się Armii Czerwonej naziści przystępują do ewakuacji Auschwitz. Po dwóch miesiącach Anna i jej siostra Margot zostają przeniesione do obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen. Obydwie są już u kresu sił. Obie zapadają na tyfus. Umierają w marcu 1945 r., w odstępie kilku dni od siebie, krótko przed wyzwoleniem obozu Bergen-Belsen przez Brytyjczyków.
Ojciec Anny, Otto Frank, przeżył Auschwitz. Odnalazł pamiętnik córki i opublikował go w 1947 r. Spełnił tym samym marzenie Anny, która pragnęła być pisarką i dziennikarką. W kolejnych latach historię Anny przetłumaczono na 30 języków. Dom, w którym Frankowie ukrywali się przez dwa lata, zamieniono na muzeum.
Zaangażowanie absolwenta
Wystawa poświęcona Annie Frank trafiła do szkoły dzięki Miłoszowi Linderowi, który jest absolwentem ZSO, a obecnie studiuje na jednej z warszawskich uczelni. – Wystawa to nie tylko przygotowane przez specjalistów plansze, to także zaangażowanie pojedynczych osób na szczeblu naszej gminy. Zespół Szkół Ogólnokształcących wybrano nieprzypadkowo.
Istotne jest, że właśnie ta instytucja realizuje w okolicy cele oświaty. Do projektu zostali zaproszeni między innymi uczniowie, którzy wczują się w trakcie jego trwania w role przewodników i oprowadzą mieszkańców po wystawie. Będzie to nietypowa okazja dla młodzieży do zaczerpnięcia wiedzy na temat procesów historycznych, ale także wykorzystania jej w praktyce – podkreśla Miłosz Lindner.
Wystawę można było oglądać w wielu miejscach na świecie. W Lubomi jej obecność była możliwa dzięki partnerstwu czterech instytucji: Fundacji Dom Pokoju z Wrocławia, Muzeum Auschwitz, Domu Anny Frank w Amsterdamie oraz Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Lubomi.
Wystawę w ZSO w Lubomi będzie można oglądać do 16 czerwca.
(mak)