Generał z dobrego rocznika
Na co dzień jest szefem śląskiej policji, największego garnizonu w kraju. Wcześniej kierował komendą powiatową w Wodzisławiu. Właśnie został generałem. – To przede wszystkim duża odpowiedzialność – mówi o zaszczytnej nominacji nadinspektor Krzysztof Justyński.
Nowiny Wodzisławskie: Co to znaczy być generałem w szeregach policji? Jakie to obowiązki, jakie przywileje?
Generał Krzysztof Justyński: To przede wszystkim jeszcze większa odpowiedzialność i jeszcze więcej pracy na rzecz całej formacji. W moim przypadku to odpowiedzialność za największy garnizon w Polsce. Prawie 15 tys. policjantek, policjantów i pracowników cywilnych. To odpowiedzialność za prawie 5 mln mieszkańców naszego województwa. Na tym trzeba się koncentrować. Każdego dnia musimy najpierw myśleć o ludziach, a dopiero później o osobistym sukcesie.
W jaki sposób dowiedział się pan o nominacji?
Brałem udział w sejmowej komisji i nagle zaczęły przychodzić sms-y z gratulacjami. Dopiero po dwóch godzinach, kiedy zakończyło się to spotkanie, mogłem skupić się na tym wszystkim, co się stało.
Duma?
Na pewno. Aktualnie w polskiej policji jest tylko 9 nadinspektorów. Myślę, że ciężka praca zaprocentowała. Dziś przypominam sobie czasy, gdy już jako młody policjant jeździłem dalej na studia, kształciłem się. Czasem koledzy przekonywali mnie "zostań na weekend, pójdziemy gdzieś". Ale odmawiałem, bo trzeba było się uczyć. Dziś wiem, że niezbędne przygotowanie teoretyczne i praktyczne procentuje. Warto było.
Akt mianowania na stopień generalski odebrał pan od prezydenta Andrzeja Dudy. Jakie słowa usłyszał pan od głowy państwa?
Gratuluje panie generale. Jesteśmy z jednego, dobrego rocznika.
Aktualnie jest pan szefem śląskiej policji. Wcześniej kierował pan komendą powiatową w Wodzisławiu. Jak wygląda wodzisławska policja z perspektywy Katowic?
Jeśli chodzi o funkcjonowanie wodzisławskiej komendy, to działa na bardzo dobrym poziomie. Zauważalne są trendy polegające na spadku przestępczości i na zwiększonej wykrywalności. Jestem dumny z moich zastępców. To ważne, by odchodząc z jednostki, móc później obserwować, że ona dobrze funkcjonuje.
Rozmawiała: Magdalena Kulok
Nadinspektor Krzysztof Justyński pełni służbę w policji od 1992 roku. Z wykształcenia jest prawnikiem – absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Ukończył także studia podyplomowe w zakresie uprawnień pedagogicznych w Śląskiej Wyższej Szkole Zarządzania im. gen. Jerzego Ziętka w Katowicach oraz Studium Zarządzania o profilu Zarządzanie w jednostkach Policji w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Historia jego służby w policji od początku związana jest z województwem śląskim, w szczególności z jednostkami policji w Wodzisławiu Śląskim i Jastrzębiu-Zdroju. Swoją karierę rozpoczął w pionie kryminalnym. Jest mieszkańcem Gołkowic.