Zgrzyt przed wizytą
Informacja o tym, że prezydent Andrzej Duda przyjedzie do Wodzisławia, wzbudziła duże emocje. Przedstawiamy kulisy przygotowań do wizyty prezydenta.
WODZISŁAW ŚL. 3 października Nowiny Wodzisławskie jako pierwsze w powiecie podały informację o tym, że do Wodzisławia przyjedzie prezydent RP Andrzej Duda. Ubiegliśmy w tym względzie starostę Ireneusza Serwotkę, który - jak przyznał na konferencji prasowej - sam planował tego dnia „premierowo” podać wiadomość o wizycie głowy państwa do publicznej wiadomości. Nie zmienia to w żaden sposób faktu, że wizyta prezydenta Dudy, to ogromny sukces, również wizerunkowy zarówno naszych parlamentarzystów PiS-u, w tym koordynatora spotkania prezydenta z wodzisławianami, senatora Adama Gawędy, jak i starostwa powiatowego, które było współorganizatorem wizyty głowy państwa.
Również 3 października do Wodzisławia przyjechali ze specjalną misją wysłannicy z Biura Ochrony Rządu i kancelarii prezydenta. Spotkali się z parlamentarzystami, przedstawicielami starostwa, wojewody i policji. Po naradzie w siedzibie starostwa udali się na wizję lokalną. Chcieli sprawdzić miejsca, które odwiedzi głowa państwa. Trzeba było zaplanować najdrobniejsze szczegóły i omówić kwestie bezpieczeństwa. Przechodnie - widząc policyjne wozy „na sygnałach”, zastanawiali się, co się stało. Utrudnienia nie trwały jednak długo.
Spore zaskoczenie wywołały informacje, że w czasie wizyty prezydenta Dudy może zabraknąć gospodarza Wodzisławia, prezydenta Mieczysława Kiecy. Magistrat zapewniał, że urlop włodarza miasta był zaplanowany już od dłuższego czasu. Nie brakowało jednak opinii, że w tej sytuacji Kieca powinien plany urlopowe zmienić. Ostatecznie postanowił, że zmieni termin swojego wypoczynku i zostanie w mieście.
Dotarły do nas również informacje o tym, jakoby Mieczysław Kieca miał być zdegustowany faktem, że magistrat został pominięty w organizacji wizyty. Prezydent Wodzisławia przyznał, że poprosił starostę Ireneusza Serwotkę o możliwość udziału przedstawiciela miasta w sztabie, który został powołany w związku z wizytą prezydenta RP. 3 października odbyło się pierwsze spotkanie sztabu, o którym napisaliśmy wyżej. Miasto nie zostało zaproszone do wzięcia udziału w spotkaniu. Pytany o to przez nas Józef Szymaniec, naczelnik wydziału promocji, kultury i sportu powiedział, że ta sprawa zostanie wyjaśniona dopiero na konferencji prasowej, podsumowującej wizytę prezydenta. Ostatecznie włodarz Wodzisławia postanowił osobiście skontaktować z Kancelarią Prezydenta RP. - Poinformowałem o pełnej woli współpracy miasta. Kancelaria była zdziwiona, że przedstawiciele miasta nie są zaproszeni do rozmów dotyczących organizacji wizyty Andrzeja Dudy w Wodzisławiu. Mogę przypuszczać, że po interwencji kancelarii prezydenta zostaliśmy poproszeni o wskazanie przedstawiciela do udziału w pracach zespołu – zauważył Mieczysław Kieca. W efekcie od 4 października Mateusz Jamioła (przedstawiciel władz miasta) uczestniczył w spotkaniach. (mak), (juk)