Spektakl w drodze
Grupa teatralna „Tara–Bum” zaprosiła widzów na premierę spektaklu „Menażeria, czyli wybryk słonia”. Najnowsze przedstawienie zespołu powstało w oparciu o komedię Stanisława Ignacego Witkiewicza „Witkacego”, którą stworzył w wieku ośmiu lat.
Była to zapowiedź jego późniejszego zamiłowania do absurdu w sztuce. – Na początku było słowo – zaczyna ze śmiechem opowieść o przygotowaniach do spektaklu Izabela Karwot, opiekunka działającej w RCK grupy „Tara–Bum” i reżyser przedstawienia. – Moi aktorzy dostali tekst, a ich zadaniem było zbudowanie obrazów pod dziwne słowa. Właściwie przestało być ważne, że to sztuka Witkacego i jaki był zamysł autora. Chodziło o to, żeby młodzi ludzie wykazali się na scenie kreatywnością. Teatr to działanie, mieli więc działać. To, że w „Tara–Bum” działa wielu kreatywnych, młodych ludzi, rybniczanie mogli się przekonać podczas Dni Rybnika. Jednym z wydarzeń był pokaz na rynku widowiska „Kapituła ludzi zagubionych”, które było samodzielnym dziełem aktorów grupy. To doświadczenie młodzi ludzie wykorzystali przygotowując spektakl „Menażeria, czyli wybryk słonia”, który powstał w konwencji teatru zabawy. – Chodziło o to, żeby otworzyli się na poszukiwanie. Trzeba zacząć od czegoś prostego, a z czasem zabawa przeradza się w coś większego. Ważna jest droga jaką przebyli – tłumaczy Karwot. Tym bardziej, że dla części aktorów to dopiero pierwszy rok pracy w zespole. Ich działania zyskały uznanie publiczności, która po premierze zgotowała grupie owacje na stojąco. Niewykluczone, że „Tara–Bum” wystąpi ponownie ze spektaklem „Menażeria, czyli wybryk słonia” w Rybnickim Centrum Kultury. Jednak może to być już nieco inne przedstawienie. – To jest taki spektakl w drodze, czyli może się zmieniać – zaznacza reżyserka.
(bea)